Hyundai Coupe

szczepan

chyba gość z beemki nie chciał się w ogóle ścigać, tylko jak zobaczył, że coś mu ucieka to postanowił gonić Wink

ketrab

qrcze nie wygladalo to jak by nie chcial sie scigac, bo widzialem ze sie szykowal, auto mu podjezdzalo, gapil sie na mnie wiec jak to mozna bylo odebrac??

szczepan

no tak, zdecydowanie cię prowokował. Ja też bym w takiej sytuacji na żółtym gaz do dechy Very Happy

a może miał automata i zanim wystartował trochę czasu minęło Rolling Eyes

ketrab

qrcze nie mozesz mnie pochwalic, ze bylem lepszy na starcie Very Happy

jakby nie moc mojego hultaja to bym mu tylek pokazal Razz

b3_acid

ja Cie pochwale... a wiec byles lepszy na starcie Wink

zawsze z sciganiem sie ze swiatel jest tak ze ktos moze powiedziec ze gosc poprostu tak jezdzi i tyle i ze wcale sie nie chcial sciaga mimo ze sie ewidentnie szykowal... Smile

dlatego nie uznaje takich atrakcji chyba ze sie z kims ustawie Wink

ketrab

dzieki b3_acid

szczepan

racja. ile razy miałem taką sytuację, że gość się niby szykował, a jak przyszło co do czego to ja wystrzeliłem, a on zrezygnował. w sumie bez ustawki konkretnej nie ma co liczyć na atrakcje Sad

brawo ketrab, ładnie mu dałeś Very Happy

b3_acid

dzisiaj w nocy 2:30 toczylem sie wolniutko przez krakow i akurat tak sie zlozylo ze na swiatlach stanolem kolo golfa IV wedlug napisu z klapy gti Wink

dwoch panow z golfa szybko zlustrowalo co kolo nich stanolo i kierownik zaczol sie przygotowywac do "szybkiego" startu... Smile

to ja tez postanowilem sprobowac... czekamy na swiatlo, zmiana i ruszamy... a raczej ja ruszam bo kierownikowi golfa zgasl samochod... Very Happy

nie zebym sie smial... Smile

szczepan

nie no jasne Laughing

william

witam witam ja miałem ostatnio ciekawego killa Very Happy

akurat jechałem sobie spokojnie do kumpla godzina ok 20 ,stanąłem na światłach i rozmyślam o egzystencji na tym świecie. tak sobie czekając od mojej lewej podjeżdza mondeo kombi rocznik 2003 coś około tego ,jaka wersja nie mam pojęcia , w każdym razie patrze na kierowce a tam typek ok 30 lat nie spojrzał nie podjeżdzał no to d... no ale zapala się pomarańczowe no to ja jedyneczka 3 tys, wrzucam na 2 a ten mnie wyprzedza ......... może i mam tylko 1.6 ale też nie lubie jak ktoś mnie bierze, no to ja rura ,od ok 2,5 tys na 2 . chłopak mnie wyprzedził na początku o połowe samochodu i na takim dystansie trzymaliśmy się równo do 160 już przy 170 on został z tyłu na odległość samochodu, szczęściem byliśmy pierwsi na nastepnych światłach , tak patrze na niego i czekam na żółte - drugi raz już mu nie dam zrobić się w konia .żółte- ja 1 a on..... 1- 20 km/h 2-40..... potem cały dzień dumny chodziłem że te 115 KM jeszcze potrafi pokazać gdzie jest miejsce forda Wink

pozdrowionka Laughing

b3_acid

to ladnie William bo moc porownywalna a moze nawet po jego stronie byla przewaga Smile

Kimsi_3

wiecie co ja mialam.... kurcze pierwszy raz w zyciu cos takiego mnie spotkalo. wracam sobie poznym wieczorkiem ze Świebodzic, wjezdzam juz do Świdnicy i staje na prawym pasie. zamyslona sluchajac muzynki patrze na lewo a tu gosc autobusem (pustym -jechal na baze) typu solarius stanal mi na lewym pasie i sie glupio usmiecha. nie sadzilam,ze gosc chce sie scigac tym.... zapalilo sie pomaranczone ja spokojnie ruszam a ten rura do przodu.... nie wiedzielam ze to sie tak zbiera dziadostwo.... zaczelam sie smiac noi zeby nie zostac w tyle wyprzedzilam go.... trzymal mi sie tylka przez cala droge przez miasto ( baza jest na koncu miasta i ja tez w tych okolicach mieszkam)... nie jechalam szybko bo chcialam zobaczyc jaka jest reakcja kierowcy... ten zaczlom mi mrugac dlugimi jak zwalnialam ( specjalnie) zaczely sie znow dwa pasy..... koles na lewy zrownal sie ze mna ( ja specjalnie jechalam wolniej) i znow glupi usmiech..... wtedy to juz nie mialam ochoty na glupie zabawy z nim, wcisnelam lekko pedal gazu i do przodu...... tez stale pedzil za mna.... przez cala droge sie smialam, bo jeszcze w zyciu nie mialam takiego przypadku,zeby ktos mnie autobusem miejskim gonil Razz

przy skrecie na baze gosc mrugnal awaria, noi ja tez.... ja pojechalam prostu do domu a ten na baze..... moze nie byl to wyscig ale usmialam sie jak glupia.....

szczepan

a może właśnie na bazie przesiadłby się do jakiejś furki i wtedy byście się pościgali Laughing

może miał żyłkę rajdowca Wink

b3_acid

mi to bardziej od zylki rajdowca pasuje do tego goscia co nawracal na rondzie i wjezdzal na fotoradar... czyli lekkie problemy z glowa... Smile

MarcinVTi

Pomoich doświadczeniach nasuwa mi sie jedno. Silnik 2.0 jest słaby w tym aucie, nie mówiąc o 1.6. I odpowiadając na stwierdzenie bombla który powiedział ze Civic nie jest bolidem sporotwym, to odpowiem ze moze nie z budy, ale B16A2 objeżdza Coupe z placem w tyłku. D16Z6 tez daje rade. Gdyby to Honda miała robić ten silnik to z 2.0 litrów DOHC było by ok. 200KM biorąc po uwage co robią z b18C4 =169KM.Wracjąjąc do tematu: ścigałem sie z Calibrą 8v to przegrała, ale 16v juz wygrała (chodzi mi o silnik 2.0) , z moim Civickiem D14A8 minimalnie wygrywa z miejsca potem odchodzi juz przy większych prędkościach(wiadomo większa pojemnośc). Ale tyle powiem ze jak by nie piękno tego samochodu to bym nim nie jeżdził. Albo turbo wstawic z osprzętem, dolote, wydechem albo sie nie ścigać.Ale ogolnie to takie rupielki 1.3 1.5 obiade z trudem ;d;d;;d.Mierzyłem setke na benzynie i wyszlo mi 10s a katalgowo ma chyba 9. cienko