Hyundai Coupe

konrad027

Czy ktoś może mierzył przyśpieszenie swojego Coupe?

Że jest niezle przyśpieszenie to wiadomo Razz

ale ile dokładnie? Różne źródła daja różne info. Według katalogowych danych jest to 8,6s. Na ile to prawda?
Pewnie zalezy to od opon, benzyny itp. Czy pomiar 'na oko' moze byc choc troche wiarygodny? (ze stoperem w reku Wink

)

Słyszalem takze, ze jak ma sie inne niz fabryczne rozmiary felg/opon licznik wskazuje bledne predkości.

mizoo

arturo · Wysłany: Pią 23:50, 03 Mar 2006 Temat postu:

do 100 ... jest cienko bo to dość ciężkie auto jak na niespecjalny silnik z niecałymi 140 kucykami.... pomiary mi wyszły 10s - tak dokłądnie - co prawda warunki były nastepujace - masa fabryczna plus instalacja LPG i jej ograniczenia jak zwężka w dolocie itd.... kierowca plus pasażer (z przenośną hamownią na kolanach) no i najgorsze temperatura +30 jak wiadomo to nie pomaga. Tak więc sam kierowca bez balastu lpg robi ok 9,2 katalogowe... odrapany do gołego pewnie schodzi do 8,5 i to jest mniej więcej wszystko z tego fabrycznego oczywiście auta...reszta to już czysta magia - to nie jest szybkie auto polecam o tym pamiętać pod światłami Wink

Kimsi_3 · Wysłany: Sob 6:35, 04 Mar 2006 Temat postu:

arturo nie pisz, ze to cieżkie auto.... musze sie z toba nie zgodzic bo to auto nie jest ciezkie!!!! akurat przyrost masy do mocy jest w miare odpowiedni. gdyby tak nie było to auto nie miałoby takiego przyspieszenia i nie wyprzedaloby innych o wiele mocniejszych....

mizoo · Wysłany: Nie 1:48, 05 Mar 2006 Temat postu:

Daniello · Wysłany: Nie 9:09, 05 Mar 2006 Temat postu:

Mozei nie zadbal o moc ale na bank wplynelo to na uzyskanie wiekszych przebiegow bez remontu Wink

no chyba ze non stop butujemy go do czerwonego pola Very Happy

speedmaster · Wysłany: Nie 15:21, 05 Mar 2006 Temat postu:

mizoo · Wysłany: Nie 19:57, 05 Mar 2006 Temat postu:

Dokladnie tak. Jesli nadal silnika sa produkowane dla hyundaia coupe przez mitsubishi to nic dziwnego, ze tak jest. Po co mieli by sobie robic konkurencje :/

speedmaster · Wysłany: Nie 21:13, 05 Mar 2006 Temat postu:

arturo · Wysłany: Nie 22:05, 05 Mar 2006 Temat postu:

kochani jestem pewnie nieodwracalnie uszkodzony bo miałem hondę... honda przekroczyłą już jakiś czas temu 1km/cm3 pojemności i nie odbija się to na trwałości i są to silniki które kręcą się tam gdzie Hyundai nie ma skali na obrotomierzu. Każdemu polecam przejachać się starym civem vti 1,6 160 km fabryka i ten silnik ma z 10 lat ...Integry podobnie... nie mówiąć o 2.o z CTR ostatniego czy S2000 to jest po prostu jakieś 10 lat przed naszym hyundajem ale nie dlatego, że hyundai się nie stara tylko dlatego, że ma inną strategię ...
Warto zdawać sobie sprawę, ze hyundai coupe niezależnie od wersji to poprostu przyzwoite toczydło ze średnim silnikiem i tyle - prawda was wyzwoli Wink

a jak by ktoś nie wierzył - mam coupe RD Wink

od 3 lat prawie

Kimsi_3 · Wysłany: Nie 23:01, 05 Mar 2006 Temat postu:

ale to i tak nie zmienia faktu, ze nasze autka sobie nieźle radza..... Smile

speedmaster · Wysłany: Nie 23:13, 05 Mar 2006 Temat postu:

arturo · Wysłany: Nie 23:48, 05 Mar 2006 Temat postu:

heheheheh no tak deko OT ... proponuje doł do profilu nick ze skypa/gg no ja akurat skype bo tylko to sie rzebija przez zabespieczenia w robocie Wink

HIN · Wysłany: Nie 0:40, 12 Mar 2006 Temat postu:

Witam
jestem świeżutki na forum tak więc najpierw chcę się przywitać.
A teraz kilka słów ode mnie do tematu.
Co do masy. Jak już powiedziano w temacie, H C jest mniej więcej w środku swojej klasy. I proponuję nie porównywać go do Forda Pumy bo to zupełnie różne bajki.
Dalej. Silniki serii beta, czyli te 2-litrówki jakie są w Coupe wszystkich generacji, nie mają nic wspólnego z jednostkami Mitsubichi.
Po trzecie. Nie porównujmy jednostek montowanych w H C z jednostkami Hondy z serii B czy z turbodoałdowanymi jednostkami Mitsubichi (ze starszego Eclipse/ EVO) czy z jakimikolwiek mocniejszymi jednostkami japońskimi. Postaram się wyjaśnić dlaczego na przykłądzie najnowszego modelu Coupe (GK). Otóż na przykład silnik B16 czy B18 Hondy. Opłaca im się robić takie silniki bo jeździły w:
-Civic
-CRX
-Integra
czyli opracowują silnik i potem sprzedają go w 3 różnych usportowionych modelach.
Teraz przykład Hyundaia. Mają jeden jedyny lekko sportowy model Coupe/ Tiburon. Głównym odniorcą tego modely jest rynek północnoamerykański. Więc bez sensu i zupełnie nieopłacalne było by robienie mocnego dwulitrowego silnika tylko po to żeby go zamontować do jednego jedynego modelu który na dodatek na swoim głównym rynku raczej sprzedaje się z silnikiem V6, bo amerykanie wolą większe pojemności. Tak więc zamontowano taki sam silnik jak w Lantrach czy Sonatach który nie ma mieć dużej mocy a być elastyczny, "kulturalny", mieć więcej momentu obrotowego w niższych obrotach itp itp. A to dlatego że przeciętnego użytkownika Lantry czy Sonaty nie interesuje duża moc w okolicach 7500 obr/min. Porównajcie skoki tłoka silnika Beta i innych, tych "mocnych" silników jak chociażby silniki Hondy Vtec czy Toyoty, Nissana i inne. I mimo to uważam że to całkiem niezły silnik, ponieważ jest dość wytrzymały.
Bardzo przepraszam za off topic ale mam nadzieje że wyjaśniłem pewnw kwestie.
żeby powrócić nieco do tematu:
Hyundai Coupe GK ma do setki (wg danych fabrycznych):
-2.0: 9,2
-2.7: 8,2

arturo · Wysłany: Nie 11:17, 12 Mar 2006 Temat postu:

a kto broni Hyundajowi wkładać jednego silnika do kilku modeli...chwila a czy np 1,6 nie szło poczynając od lantry przez coupe, accent.... to samo 1,8 w lantrze i coupe na stany, 2.0 tez oba modele i prawie to samo wsadzone do sonaty.... to HIN nie ma nic do rzeczy, po prostu w silnikach to honda jest deko do przodu i tyle, tydzień temu oglądałem desola ponad 10 letniego dla kumpla ...skrzynia fabryka z tak krótkim skokiem i tak precyzyjna ze potem jak wsiadłem do coupe mojego to zdawało mi się że juz 3 to gdzieś sięgam za schowek pasażera prawie Wink

.... no ale za to wygoniej mi się siedziało o niebo wygodnej i tak lubie moją mała Wink